blog

blog

Żyjemy w ciągłym ruchu,
wypełniając naszą przestrzeń po brzegi...
Monika Kropiwnicka
architekt wnętrz

ZMIANY to naturalny proces….Wszystko wokół się zmienia, … z punktu widzenia ewolucji, musimy ewoluować, żeby przetrwać… W naszym świecie, ewoluuje jednak głównie technologia i ekonomia…

…a My?  Czy nasz organizm nadąża za zmianami naszego otoczenia?

Na pewno zmienia się  nasze podejście do świata,… nasze Wnętrza przestają być tylko ozdobą i świadectwem naszego statusu, a stają się Deklaracją, która pokazuje nasz system wartości, poziom tolerancji dla „innych”… nasz stosunek do przyrody i siebie samego.

WNĘTRZA to nie tylko wygodne miejsce do pracy , spania, jedzenia czy mycia….
to przedłużenie naszego ciała, które oddycha i odżywia się razem z nami…

Ten mój punkt widzenia, wynika  z kilkuletniej obserwacji własnego organizmu, z którym jestem na dobre i na złe, i który długo upominał się o swoje, … jednak dopiero, gdy się wyhaczył,  sam siebie atakując,  zaczęłam  mu się przysłuchiwać,…poznawać,… eksperymentować,…  próbując go zrozumieć….   I wreszcie powoli …od nowa …stawiać na nogi…

Dzięki temu , dziś o fizjologii i układzie odpornościowym wiem sporo, …np. to, jak mało jeszcze wiem, 🙂
… ale wystarczająco dużo, żeby zrozumieć tę prostą choć kluczową zasadę, która stała się zaczątkiem mojej zmiany myślenia o wnętrzach:
.że o moim zdrowiu decyduje środowisko, w którym żyję i wpływa ono w dużo większym stopniu niż mi się do tej pory wydawało…

Dlatego dziś patrząc na przestrzeń wnętrz, widzę w nich przede wszystkim silne podstawy, na których można zbudować zdrowe i szczęśliwe życie. … i jest to dla mnie najciekawsze wyzwanie, z którym obecnie staram się zmierzyć.